Dziś nastąpił przełomowy moment- Sydney po raz pierwszy sam wskoczył mi na rękę! Do tej pory tylko "pozwalał" od czasu do czasu włożyć się na dłoń, a dzisiaj, kiedy coś mu robiłam w terrarium, sam postanowił wejść na rękę. Gorzej, że potem nie chciał zejść! :P
Był to dobry moment, aby zrobić smokowi kilka zdjęć oraz w końcu go zmierzyć. Tak więc- nasz maluch ma już 17 cm :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz